Wczoraj Unia Turza była bardzo blisko odniesienia pierwszego wyjazdowego zwycięstwa w bieżących rozgrywkach, gdyż do 94 minuty prowadziła w Dzierżoniowie z miejscową Lechią 1:0 po samobójczym golu Pawła Słoneckiego w 73 min.. Niestety ostatnia akcja gospodarzy przyniosła im gola Damiana Niedojada, po czym arbiter tego meczu Marek Kukier zakończył to spotkanie. Unici mieli pretensje do słabo prowadzącego zawody sędziego, o zbyt długi doliczony czas, bo rzeczywiście arbiter miał doliczyć tylko trzy minuty, a gol padł w 49 minucie i 24 sekundzie meczu. Szkoda straconych w ten sposób punktów, choć z gry gospodarze na pewno zasłużyli na taki rezultat. W pierwszej połowie mogli dwukrotnie objąć prowadzenie, ale najpierw Łukasz Maciejewski trafił strzałem głową w górną część poprzeczki, a w 40 minucie Marcin Musioł w kapitalny sposób obronił wolej Kyo Soo Parka z 7 metrów. Turzanie w tej części gry mieli jedną dobrą okazję na zdobycie bramki, ale strzał Pawła Kulczyka zdołał wybić na rzut rożny Łukasz Malec. W drugiej połowie okazji strzeleckich było jak na lekarstwo, gospodarze nie potrafili przebić się przez szczelny mur naszej defensywy, a unici grając wciąż bez swego najlepszego strzelca Dawida Hanzela próbowali kontrować, co przyniosło efekt w 73 minucie meczu. Bartłomiej Sikorski wygrał główkę w środku boiska, piłka trafiła do Dariusza Pawlusińskiego, ten zagrał w pole karne do nadbiegającego Kulczyka, którego uprzedził jednak Słonecki i "zabrał" gola Pawłowi pakując piłkę do swojej bramki. Kiedy wydawało się, że turzanie dowiozą zwycięstwo do końca spotkania gospodarze w ostatnich sekundach wrzucili piłkę w nasze pole karne z rzutu wolnego z środkowej linii boiska, której nie potrafiliśmy skutecznie wybić, aż futbolówka trafiła po nogi napastnika Lechii i ten nie miał problemów by z 5 metrów pokonać Musioła. To drugi mecz z rzędu kiedy tracimy punkty w doliczonym czasie gry i powoduje to, że wciąż znajdujemy się w dolnych rejonach tabeli, choć przypomnijmy, iż mamy do rozegrania jeden zaległy mecz z BKS-em Bielsko-Biała. Przed meczem w Dzierżoniowie być może remis wzięlibyśmy "w ciemno", ale prowadząc do ostatniej sekundy, nie możemy być z niego w pełni zadowoleni. Mamy nadzieję, że limit pecha już w tym sezonie wykorzystaliśmy w pełni i teraz tak potrzebne w sporcie szczęście będzie po naszej stronie. Po rozwinięciu newsa protokół z sobotniego meczu w Dzierżoniowie.
MZKS LECHIA DZIERŻONIÓW - LKS UNIA TURZA 1:1 (0:0)
0 - 1 Paweł Słonecki 73 min. (samobójcza) asysta Dariusz Pawlusiński
1 - 1 Damian Niedojad 90+5 min.
Sędziowali : Marek Kukier (główny), Damian Maciejewski, Przemysław Sobieraj (asystenci). Widzów: 150. Żółte kartki : Damian Korkuś, Adam Kowalczyk, Maciej Tomaszewski - Kamil Kuczok, Paweł Kulczyk.
MZKS LECHIA DZIERŻONIÓW: Łukasz Malec - Paweł Słonecki, Damian Korkuś (62`Adam Kowalczyk), Filip Barski, Patryk Paszkowski - Łukasz Maciejewski (84` Maciej Aleksiuk), Piotr Pietkiewicz, Maciej Tomaszewski, Marcin Buryło - Kyo Soo Park (79`Bartosz Tomkiewicz), Damian Niedojad. Pozostali rezerwowi: Dominik Spaleniak, Sławosz Stencel, Gabor Budai, Szymon Brzezicki. Trener: Zbigniew Soczewski.
LKS UNIA TURZA: Marcin Musioł - Piotr Glenc (46`Szymon Gałecki), Błażej Radler, Karol Bochenek, Piotr Szymiczek - Dariusz Pawlusiński (87`Paweł Staniczek), Kamil Kuczok, Sebastian Markiewicz, Bartłomiej Sikorski, Jonatan Domin (79`Łukasz Jagła) - Paweł Kulczyk (90+2`Dawid Pawlusiński). Pozostali rezerwowi: Jan Sitko. Trener: Jan Adamczyk.